czwartek, 28 stycznia 2010

Rozporowy gips wielce chachmęci.

Młodocianym z rana słabo
Upierdalać nóżki krabom.
I chorągiew żąć na wietrze,
Trzymać ryj na szybie w metrze.
Począteczek dziś jest niebywały,
Wpełzam skruszony pod skały,
I zaczynam z sensem pisać,
A sens na mnie pisze disa!
Wyleciałem z rykiem, z płaczem,
Baran beczy, wrona kracze,
A ja rzężę cichym głosem,
Bo zapchałem się kokosem.
Ktoś tymczasem na biegunie
W zwłoki martwej foki splunie.
Matka foczki łzę uroni,
W zimnej oceanu toni
Pływać będzie nieszczęśliwa.
Taka sytuacja krzywa!
Na o pandy, tamte, z Azji,
W głowie swej ni krzty fantazji;
Podjebały małpom liście!
A miały bananów kiście!
Ale one: "Nieee! Niedobre!"
Takie te pandziunie krnąbrne!
Jednak małpki są zaradne,
Jak wykminią coś, to padnę.
Inna sprawa jest z łosiami,
Łosie kminią porożami.
Więc jak spotkasz łosia w domu
Nie sporządzaj soku z klonu,
Daj mu piwa i szampana,
W moment padnie na kolana.
A jak klonu spije ździebko
W ustach zrobi mu się lepko,
Wpadnie w furię, zacznie hasać.
Łoś to przecież tęga masa!
Sposób jeden jest jedyny:
W łeb mu zapierdolić z szyny!
Łosoś zaś, to spoko zwierzę,
Wszystko robi w dobrej wierze,
Jednak jeden ma negatyw:
Do Kodaka nosi statyw,
Chociaż aparatu nie ma,
Nosi go wołami trzema.
Woły to dopiero mają!
Na czworaka się ruchają!
Kuca jeden, kuca drugi,
Wyginają się framugi,
Igły z sosen odpadają,
Obydwoje się spuszczają,
Eksploduje moc rozkoszy,
Wszystkie to wiewiórki płoszy.
Wiewióreczka niezła laska,
Ogon jej działa jak podpaska.
A korniki, szczwane dziady,
Jedzą drzewa na obiady!
Jeszcze cwańszy jest dzięciołek,
Pierdolony w dupę kołek,
Napierdala, aż łeb boli!
I wpierdala aż do woli!
Biegnę chuja w łeb ustrzelić,
Czaszkę kosą mu podzielić.
Mózgiem wysprejować ściany,
Zrobić z dupy mu organy.
Jeszcze dobić lewatywą,
Ryj namazać mu pokrzywą.
Spalić, osrać, pozamiatać,
Już zostawić, już nie latać.
Jeszcze coś w tym lesie wkurwia:
Nie ma tam żadnego żółwia!
Ona tak się śmiesznie grzmocą.
Dobrze by tak leśną nocą
Taką parkę żółwi słyszeć.
Wkroczyć cicho w ich zacisze,
Seks ich nagrać na kamerę.
Koniec przypadł na makrelę:
Dobra jest makrela, zdrowa,
Leśna rybka spod Mrągowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz